czwartek, 9 kwietnia 2020

Nowa strona Little Big Journey

Drodzy czytelnicy,


Po bardzo długiej przerwie wróciłam do blogowania.

Zapraszam Was na moją nową stronę, na której znajdziecie relacje z naszych podróży, zobaczycie, co nowego ugotowałam, oraz poznacie moje nowe życiowe pasje. 


Dzięki że jesteście

Michalina

www.littlebigjourney.pl

sobota, 16 sierpnia 2014

Przewodnik po Maderze - część 1

       Zeszłego lata miałam przyjemność podzielić się z Wami  wrażeniami z Zakynthos. W tym roku odwiedziłam kolejną wyspę, tym razem położoną znacznie dalej, na bezkresnym Oceanie Atlantyckim, Maderę.

W moim przewodniku nie znajdziecie informacji oczywistych, które można z łatwością "wygooglować". Skupię się na tym, czego mi samej zabrakło podczas przeszukiwania sieci.
Jeśli jest to Wasz pierwszy raz. Nic kompletnie nie wiecie o Maderze, to mogę polecić parę fajnych stron, które przybliżą Wam nieco obraz tej pięknej wyspy. Warto jest także skorzystać z bezpłatnych aplikacji na androida.


Na początek garść informacji ogólnych. Być może nakłonię nieprzekonanych do Madery, albo przeciwnie, stwierdzicie, że to nie miejsce, którego szukacie.

1. Ukształtowanie terenu

Madera to wyspa górzysta. Myślicie sobie, co tam 1862 m n.p.m. (najwyższy szczyt), to jak nasze rodzime Karkonosze. Zwracam uwagę, że tam wspinaczkę, czy to samochodem, czy też pieszo (dla wytrwałych) zaczynamy od poziomu morza. Wyspa jest mała, przez to drogi przez serce wyspy są bardzo strome i kręte. Klifowe warstwy skalne osypują się na szosy, warto o tym pamiętać. Po za tym na trasach mniej uczęszczanych trafiają się straszne dziury, uważajcie. 



Klifowe nabrzeża spadają pionowo w dół, rzadko stwarzając możliwość do plażowania. Nie ma się co oszukiwać, jeśli celem Twojego urlopu ma być plażowanie- to nie jedź na Maderę.
Schody i wspinaczka to nieodłączny element tego miejsca. Na wszystkich szlakach turystycznych czeka Was marsz pod górę, w zależności od poziomu trudności szlaku, podejście jest bardziej lub mniej strome. Wyspa jest piękna, jednak żeby coś zobaczyć trzeba się wyrwać z hotelu i czasami przejść ładnych paręnaście kilometrów.

UWAGA !  Przeczytałam różniste blogi i strony internetowe i nigdzie nie uprzedzono mnie o stopniu trudności tych szlaków. Nie są to zwykłe ścieżki leśne, wszędzie jest to regularna wspinaczka, czasami po bardzo stromych i kamienistych stopniach. Podejścia pod górę miejscami są pod mocnym nachyleniem. Mieszkam na nizinach, ale nie raz byłam w Karkonoszach, ogólnie góry nie są mi obce. Stąd tym bardziej byłam zaskoczona jak męczące są szlaki na Maderze. Muszę zaznaczyć, że regularnie uprawiam aktywność fizyczną, ale nie jestem fanatyczką. Uważam, że kondycję mam nie najgorszą- a mimo to było mi ciężko.
Dlatego też chciałabym uprzedzić osoby, które na co dzień nie ćwiczą regularnie. Pokonanie szlaków górskich i wyżynnych wymaga wytrwałości, siły i kondycji. Jeśli macie zadyszkę i duszności po pokonaniu schodów w pracy, to odradzam wyprawę na najwyższy szczyt Madery. Nie chcę nikogo zniechęcać, tylko jasno przedstawić jak jest tam w rzeczywistości.

Przeglądając blogi  internautów spotkacie się z tym, że osoby przechodzili 2-3 szlaki, w jednej części wyspy jednego dnia. W ciągu tygodnia pobytu mieli zaliczone połowę atrakcji. Wierzę, że im się udało, bo widziałam turystów, którzy szli bez przerwy, marszem pod górę, bez trudności (podziwiam). Wyglądali bardzo profesjonalnie. Czytając takie opisy weźcie na to poprawkę.
 Są szlaki bardzo łatwe, na których każdy da sobie radę, wystarczy odpowiednio ocenić swoje możliwości.Ustalcie przed wyjazdem, co chcecie zobaczyć, na ile was stać, wybierajcie szlaki odpowiednie trudnością do możliwości fizycznych. Dzięki temu pobyt będzie przyjemny, relaksujący. Do domu wrócicie wypoczęci i przez cały rok będziecie wspominać piękne widoki. Poniżej mapka obrazująca ilość szklaków turystycznych (źródło google grafika)






Jadąc samochodem warto zatrzymywać się w tzw. punktach widokowych. Północna i środkowa część wyspy jest bardziej zielona i soczysta, niż południowa. Są tam wąwozy i doliny rozmieszczone między szczytami. Spoglądając na nie przychodziła mi na myśl Nowa Zelandia. Kamieniste plaże też mają wiele uroku, moim zdaniem są ciekawsze niż piaszczyste.



















Na Maderze znajduje się też płaskowyż. Prowadzi przez nią prosta szosa zwana Encumeada. Jadąc nią poczułam się jak na stepach w USA.




2. Klimat

 Madera to kraina wiecznej wiosny, wszędzie o tym przeczytacie. Najwyższa temperatura powietrza panuje tam w lipcu, sierpniu i wrześniu powyżej 25 stopni, wtedy też jest największe nasłonecznienie. Temperatura w oceanie w tym okresie nie przekracza 22 stopni. W czasie tych miesięcy jest także najmniejsza ilość opadów, tak zwany okres suszy, co widać po roślinności, szczególnie na południu wyspy. W czasie mojego pobytu (lipiec) nie spadała ani jedna kropla deszczu, a temperatura odczuwalna była bardzo przyjemna. W ciągu dnia bywało bardzo ciepło, ale na niebie Madery zawsze są chmury, wysoko w górach szczególnie, stąd skwar tam nie grozi. Wieczory również są ciepłe, raz zdarzyło mi się wziąć lekki sweterek, ale przez resztę pobytu ubrana byłam bardzo letnio.
Podsumowując -  klimat jest idealny, pogoda nie męczy nadmiarem gorącego, parnego powietrza, przy tym słońca jest pod dostatkiem.

UWAGA! Na wyspie nie ma komarów, ani innych gryzących owadów. Przez cały tydzień nie widziałam ani jednego.

3. Sposoby na zwiedzanie Madery

Jest parę opcji do wyboru, można wynająć samochód, lub wykupić wycieczki w biurze turystycznym- komfortowo, ale też drogo, lub jeździć komunikacją miejską. Ostatnia propozycja jest najtańsza, jednak autobusy nie dojeżdżają wszędzie, po za tym jazda nimi zajmuje 2 razy więcej czasu niż samochodem. Oznacza to, że trzeba wstać wcześniej, aby zdążyć przed zmrokiem przejść szlak.

Wynajem samochodu. Polecić mogę firmę wynajmującą auta, która zapewnia pełne ubezpieczenie (oprócz opon), nie wymaga kaucji, oraz za darmo dostarcza auto do hotelu na terenie Funchal. Nie jest to reklama, chcę Wam oszczędzić szukania, którego ja się musiałam podjąć. Na forach pełno jest historii o tym, że agencje ściągają kaucję z karty kredytowej po tym jak rzekomo znajdują rysę na zderzaku, której wcześniej nie było...Chciałam sobie oszczędzić stresu, ale znalezienie wypożyczalni, która nie pobiera kaucji jest trudne. Dlatego podaję adres tutaj. W tej wypożyczalni można zabukować auto przez internet, a kontakt mailowy z właścicielami jest znakomity.
 W tzw. " high season" wypożyczenie auta jest niestety dość drogie, w porównaniu np. z Grecją 2 razy droższe. Przy tygodniowym wynajmie małego auta, za dzień zapłacimy koło 50 euro. Ceny paliwa w Europie można sprawdzić na stronce e-petrol. Plusy - jest się panem własnego losu, można odwiedzić i zatrzymać się gdzie nam się podoba, my chociażby wracając z atrakcji skorzystaliśmy z kąpieli na przecudnej plaży. Minusy -  łatwo się zgubić dojeżdżając do szlaku, stąd zamiast przez szybę podziwiać widoki trzeba wpatrywać się w mapę i GPS. Dodatkowo jeśli ktoś ma słabe nerwy za kółkiem, trudno mu będzie pokonać serpentyny i drogi przy przepaściach.
Na pocieszenie dodam, że kierowcy na Maderze jeżdżą bardzo przepisowo, a policji i radarów nie widziałam ani razu :)

Wycieczki zorganizowane, jest to zdecydowanie sposób najwygodniejszy. Plusy- kierowcy znają drogi jak własną kieszeń, nie ma możliwości zgubienia się, a na szlaku prowadzi nas przewodnik, opowiadając po drodze różne ciekawostki. Minusy - jesteśmy w grupie, musimy utrzymywać tempo marszu takie jak reszta, i dostosowywać się do planu wycieczki, co dla indywidualistów może być frustrujące.
Cena waha się między 25-40 euro od osoby, w zależności od tego jak daleko jest do punktu startowego, oraz jak długi jest szlak. Jeśli korzystacie z biura podróży, to zostaniecie zapoznani z ich ofertą , która często jest dużo droższa od tej, którą możecie znaleźć "na mieście". Dlatego zanim zdecydujecie się wykupić wycieczkę, rozejrzyjcie się po okolicznych punktach turystycznych, być może ceny będą niższe.

4. Ceny na Maderze

Na koniec tego wpisu jeszcze parę słów o kosztach pobytu na wyspie. Ceny żywności w marketach i sklepikach są porównywalne do polskich, niektóre produkty są trochę droższe inne trochę tańsze niż u nas.
Znanym i najlepiej zaopatrzonym marketem na Maderze jest Pingo Doce.
Jeśli pobyt planujecie bez wyżywienia, a nie chcecie jeść w restauracjach, wynajmijcie pokój typu studio. Będziecie mieli małą kuchnie do dyspozycji i tanim kosztem wyżywicie się kupując składniki w sklepie.

Orientacyjne ceny produktów żywnościowych na Maderze lipiec 2014:

Owoce:
Banany - 1,4 euro/kg
Melon 1/2 szt -  0,32 euro
Nektarynki - 1,7 euro/kg
Brzoskwinie - 1,8 euro/kg
Marakuja - 2,82 euro/kg
Papaja 1/2 szt- 1,44 euro
Pomarańcze - 0,74 euro/kg

Warzywa:
cebula- 1 euro/kg
papryka- 1,6 euro/kg
pomidory - 1,5 euro/kg
fasolka szparagowa- 2,2 euro/kg
bataty- 1,3 euro/kg

Inne:
oliwa z oliwek extra vergin 250ml - 1,6 euro
mały jogurt Danone - 0,37 euro
Woda 1,5 l - 0,32 euro
słoik fety Arla Apetina - 3 euro
Piwo Radler 330ml - 1 euro
Piwo Coral 330 ml - 0,88 euro
wino Madera 5 letnie - 10 euro
Poncha 3 male butelki - 5 euro
Sok pomarańczowy 100% - 1,34/litr
Sok butelka 250 ml - 0,35 euro
Ciastka Digestive 300g - 2,2 euro
Chipsy Lay's duża paczka - 2,2 euro
Krakersy TUC 100g - 1,1 euro
Lipton Ice Tea puszka - 0,64 euro

Dla bardziej dociekliwych- strona marketu Pingo Doce

W następnym poście podzielę się opinią o hotelu Dorisol Florasol w Funchal, oraz opowiem o kulinarnej stronie Madery.



wtorek, 15 lipca 2014

Tarta z serem ricotta i malinami


Efektowna, pyszna i prosta w przygotowaniu tarta. Świetne połączenie aksamitnego, słodkiego nadzienia z serka ricotta z lekko kwaskowatymi, świeżymi malinami. Oczywiście można wykorzystać inne sezonowe owoce, cudowna byłaby z truskawkami i borówkami :)

Tarta z serem ricotta i malinami
źródło inspiracji 

Składniki na kruchy spód (forma do tary o średnicy ok 23 cm):

215 g mąki pszennej

35 g cukru pudru

110 g zimnego masła pokrojonego w kostkę

ok.5 łyżek zimnej wody

Przygotowanie:

1. Na stolnicę przesiej mąkę i cukier puder, dodaj masło i posiekaj z mąką nożem do uzyskania kruszonki.
2. Dalej zagnieć ręcznie dodając tyle wody, alby ciasto się połączyło. Zawiń w folie w schłodź przez godzinę w lodówce.
3. Piekarnik rozgrzej do 190 stopni. Ciasto rozwałkuj i umieść w formie, nakłuj widelcem, wyłóż papierem do pieczenia i obciąż np. surową fasola. Piecz 10 min, a później bez fasoli kolejne 10 min do zrumienienia.

Składniki na nadzienie serowe:

400 g sera ricotta (użyłam tego z Lidla)

200 g cukru

3 jaja kurze

skórka z połowy pomarańczy lub jeśli ktoś woli cytryny

2 łyżki soku z pomarańczy lub cytryny
* można darować sobie cytrusy i dodać ekstrakt waniliowy lub inny aromat

65 g śmietany 18%

65 g śmietanki kremówki

opakowanie budyniu waniliowego (40g)

Przygotowanie:

1. Ser miksujemy z cukrem, sokiem i skórka pomarańczy/cytryny. Dodajemy po jednym jaju stale miksując. Na koniec śmietana i kremówka, oraz budyń waniliowy.
2. Masę wylewamy na gotowy spód i pieczemy w 180 stopniach około 30-35 min, aż masa się zetnie.

Składanki na wierzch tarty:

czerwona galaretka np.wiśniowa

2 opakowania malin

Na koniec gdy tarta będzie już zimna, układać maliny od zewnątrz okręgu, aż do wnętrza. Tężejąca galaretką przy pomocy pędzelkiem posmarować lekko maliny dla połysku. Odstawić tartę do lodówki na 1h. Tarta najlepiej smakuje w temperaturze pokojowej.

Smacznego :)